• niedz.. lis 16th, 2025

Wczoraj minęła kolejna rocznica napaści  Związku Radzieckiego na Polskę 17 września 1939 roku, kiedy to dawne kresy II Rzeczpospolitej znalazły się pod panowaniem sowieckim. Natomiast już niedługo, 1 i 2 listopad, będą  Święto Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny, kiedy nasi zmarli przodkowie dopominają się o pamięć. Piękną polską tradycją jest dbanie o mogiły naszych bliskich zmarłych, a szczególną tych którzy polegli za Ojczyznę. W Zdołunowie pomyśleli o tym już w czerwcu.    

Stary, polski cmentarz w Zdołbunowie w Ukrainie upominał się o swoją pamięć. Naznaczone rdzą krzyże powrastały w drzewa, drewniane porastał mech. Pomniki kruszały dotknięte zębem czasu. Nie wolno było zwlekać, należało ocalić to miejsce – miejsce spoczynku naszych przodków. To wyzwanie podejmuje od lat Towarzystwo Kultury Polskiej Ziemi Zdołbunowskiej.  Prace porządkowe i zachowawczo-konserwatorskie, mają za zadanie ocalić miejsce spoczynku naszych przodków przez wieki tworzących tu polską społeczność w tym żołnierzy, którzy bronili Zdołbunowa.

W czerwcu tego roku, przez kilka tygodni na cmentarzu trwały prace porządkowe (wycinano chwasty, koszono trawy, malowano i naprawiano krzyże i napisy), a w znajdującej się tam kaplicy cmentarnej prowadzono drobny remont  (tynkowanie ubytków i malowanie ścian), mający na celu ukazanie dawnej świetności obiektu. Zwięczeniem tych prac była uroczysta msza święta odprawiona 28 czerwca, w czasie której dokonano wyświęcenia Kaplicy. Mszę św. celebrował biskup Diecezji Łuckiej Witalij Skomarowski. Wśród gości na uroczystości byli obecni również przedstawiciele Konsulatu Generalnego RP w Łucku.

Mamy nadzieję, że pomysłodawczyni i główny wykonawca  jakże pięknego przedsięwzięcia pani Zofia Michalewicz, prezes TKP Ziemi Zdołbunowskiej jest dumna i w pełni zadowolona z efektu końcowych prac. Korzystając z okazji chcielibyśmy serdecznie podziękować wszystkim zaangażowanym w prace na cmentarzu, szczególnie członkom Towarzystwa Kultury Polskiej Ziemi Zdołbunowskiej.

Opracowano na podstawie materiału pani Małgorzaty Krasowskiej